Poezja
Poezja jest wszystkożerna

Hans Magnus Enzensberger
Hans Magnus Enzensberger | Foto: Marco Verh, CC BY 2.0


„Poezja jest – przynajmniej w moich oczach – czymś na kształt wszystkożercy. To znaczy, że nie ma niczego takiego, co nas dotyczy, co przeżywamy, co staje się naszym doświadczeniem, słowem, nie ma niczego takiego, co nie mogłoby znaleźć miejsca w poezji” – Hans Magnus Enzensberger wypowiedział kiedyś te słowa na  Praskim Festiwalu Pisarzy. Zgodnie z tym estetycznym założeniem autor łączy rzeczy pozornie nie do pogodzenia: jego literackie korzenie sięgają Bertolta Brechta i Gottfrieda Benna, po mistrzowsku posługuje się techniką montażu literackiego, jego lirykę kilkakrotnie określono mianem „antypoezji”.

Twórczość Enzensbergera odznacza się organicznym zrośnięciem poezji z nauką, filozofią czy polityką. Jest on jednak nie tylko ważnym poetą, lecz również błyskotliwym eseistą, prozaikiem, autorem książek dla dzieci i słuchowisk oraz dramaturgiem, który lubi prowokować i zakładać różne literackie maski. W związku z tym niektóre utwory publikował pod pseudonimami, między innymi Andreas Thalmayr, Elisabeth Ambras, Linda Quilt czy Giorgio Pellizzi. Enzensberger zyskał sławę również jako tłumacz, redaktor i wydawca.

Od „młodego gniewnego” i rewolucjonisty do sceptyka

Szczególnie w latach pięćdziesiątych i na początku lat sześćdziesiątych XX w. Hans Magnus Enzensberger uchodził za „młodego gniewnego” niemieckiej poezji, który cynicznie krytykował cud gospodarczy, nowy świat konsumpcji oraz nierozliczoną przeszłość kraju (w tym kontekście należy przywołać przede wszystkim dwa tomy poetyckie: verteidigung der wölfe [obrona wilków] i landessprache [język kraju]). W drugiej połowie lat sześćdziesiątych na pewien czas zrezygnował z tworzenia poezji i poświęcił się kwestiom politycznym, starając się o nich pisać możliwie rzeczowo. Tak oto na łamach legendarnego lewicowego czasopisma Kursbuch, którego był współzałożycielem i redaktorem, programowo „złożył do grobu” literaturę, by następnie uprawiać czysty dokumentaryzm (zwłaszcza w powieści Der kurze Sommer der Anarchie [Krótkie lato anarchii]). Lata 1968-69 Enzensberger spędził na Kubie i pobyt ten wywarł znaczący wpływ na jego twórczość literacką. Lewicujący autor przeżył na wyspie prawdziwą terapię szokową, w wyniku której doznał ideologicznego „otrzeźwienia” i w końcu przybrał postawę sceptyczną.

W latach siedemdziesiątych ukazały się obszerne cykle wierszy: Mauzoleum. Trzydzieści siedem ballad z historii postępu (1975) i Zagłada Titanica, które należą do jego najważniejszych dzieł dzięki wieloaspektowej i niezwykle skoncentrowanej refleksji nad kulturową historią współczesności. Podobnie jak w późniejszym zbiorze Die Furie des Verschwindens [Furia znikania] (1980) autor zajmuje się odwrotną stroną postępu, doprowadzając do perfekcji technikę literackiego montażu. Również w kolejnych dziełach zachował sceptyczny i krytyczny ton – na przykład w zbiorze Kiosk (1995), esejach Aussichten auf den Bürgerkrieg [Widoki na wojnę domową] (1993) albo Schreckens Männer [Mężczyźni przerażenia] (2006). Późniejsze dzieła Enzensbergera cechuje otwartość i dobroduszność, choćby książkę obrazkową Album (2011) czy Experten-Revue [Przegląd ekspertów] (2019). Do najnowszych utworów literackich należą tomy Blauwärts [W stronę błękitu] (2014) czy Wirrwarr [Galimatias] (2020).
  Hans Magnus Enzensberger: Mausoleum Hans Magnus Enzensberger: Mausoleum | Foto: Suhrkamp


„MAUSOLEUM“ jako jedno z najważniejszych dzieł Enzensbergera

O ile młody Enzensberger uchodzi za twórcę i prekursora nowego poetyckiego języka, o tyle jego późniejsze dzieła cechuje programowa rezygnacja z jakiejkolwiek lingwistycznej wirtuozerii. W powstałej w latach siedemdziesiątych poezji – przykładowo w Mauzoleum – sztuka poetyckiej ekspresji zostaje zastąpiona przez sztukę kwerendy i na pozór chłodnego montażu materiału dokumentalnego. Zgodnie z tym zarówno Mauzoleum, jak i Zagłada Titanica stanowią struktury otwarte, których poetycki efekt wynika z dynamicznego łączenia poszczególnych faktów i informacji. Mauzoleum zawiera trzydzieści siedem portretów różnych wynalazców, filozofów, naprawiaczy świata – od Giovanniego de Dondi, przez Johannesa Guttenberga i Lazzaro Spallanzaniego do Wilhelma Reicha czy Che Guevary. Poszczególne ballady splatają się ze sobą za pośrednictwem motywów, dzięki czemu powstaje gęsta sieć intertekstualnych odniesień. Postęp ludzkości jawi się jako wielowarstwowy powszechny proces, jako szalona globalna obsesja, której aktorzy – niczym dżdżownice – „mielą glebę na próchnicę, masowo, bezgłośnie i niepowstrzymanie” (cytat z wiersza poświęconego Charlesowi Darwinowi).

W Mauzoleum Enzensberger ukazuje przede wszystkim ciemną stronę oświeceniowego światopoglądu: chłodny „rozum”, chcący sprawić, by świat był lepszy, szybszy, wydajniejszy, popada w konflikt z człowieczeństwem i ludzką wolnością. Ten ponury obraz postępu zostaje ukazany z perspektywy prawdziwego oświeceniowego humanisty, umysłu uczonego i badającego, a jednocześnie swobodnego i otwartego. Już samo to twórcze podejście, które do dziś jest znakiem rozpoznawczym Enzensbergera, sprawia, że Mauzoleum stanowi esencję jego twórczości i wraz z Titanikiem może być uznane za jego centralne dzieło.
  Hans Magnus Enzensberger in der Universitätsstadt Tübingen, 2013 Hans Magnus Enzensberger | Foto: Alex König, CC BY 3.0